Dzień dobry, witamy w świątecznym nastroju i zachęcamy do ćwiczeń logopedycznych.
1. Posłuchajcie opowiadania i ćwiczcie języki, wargi, policzki i oddech.
Wielkanoc pana Języczka
Zbliża się Wielkanoc. Pan Języczek rozpoczął przygotowania do świąt i postanowił zrobić coś pysznego do jedzenia. Wyjął głęboką miskę [robimy z języka miseczkę- podciągamy do góry boki i czubek języka]. Wsypał mąkę i cukier [robimy rurkę z języka], rozbił kilka jajek [uderzamy czubkiem języka w podniebienie], dodał masło i wszystko razem zmiksował [kręcimy językiem w środku buzi.]. Następnie wyłożył na szeroką blachę [pokazujemy szeroki język] i włożył do piekarnika. W piekarniku ciasto rośnie [pompujemy policzki- zatrzymujemy przez chwilę, wypuszczamy ustami]. Języczek polewa ciasto polewą czekoladową [szeroki język przesuwamy po podniebieniu] i posypuje kolorowymi cukierkami [robimy czubkiem języka dużo „kropek” na podniebieniu]. Ciasto jest bardzo pyszne [oblizujemy się dookoła buzi]. Czas malować jajka. Języczek wyjmuje je z gorącej wody [dmuchamy – jak najdłużej] i maluje na nich różne wzorki [„malujemy jajko” na podniebieniu, „dekorujemy” – „malując” czubkiem języka kropki, kółka, paski, kratkę -buzia otwarta, broda nieruchoma]. Jest bardzo zadowolony [uśmiechamy się szeroko], ale też bardzo zmęczony [„masujemy’ język zębami]. Jeszcze świąteczne życzenia [ przesyłamy całusy]!
2. Posłuchajcie lub przeczytajcie wierszyk, starajcie się wymawiać wszystkie głoski szumiące [sz, ż, cz]:
„Już Wielkanoc”
Święta, Święta Wielkanocne, jak wesoło, jak radośnie.
Już słoneczko mocno grzeje, miły wiatr wokoło wieje.
Rośnie trawa na trawniku, żółty żonkil w wazoniku.
Na podwórku słychać dzieci; ach, jak dobrze, że już kwiecień.
A w koszyczku, na święcone jajka równo ułożone.
Śliczne, pięknie malowane, różne wzory wymyślone.
Jest baranek z chorągiewką, żółty kurczaczek ze wstążeczką.
I barwinek jest zielony w świeże kwiatki ustrojony.
Wszystkiego co najlepsze na Święta Wielkiej Nocy, wiosennych nastrojów, radości w rodzinnym gronie, smacznego jajka i mokrego dyngusa życzy logopeda Anna Musiał.